www.wiewiorki.fora.pl

gold_girl

Witam,
Od czerwca 2012r mamy nowego lokatora Czikusia i do grudnia zeszłego roku nie było z nim większych problemów, wiadomo tzw agresja zimowa się przejawiała, ale nie dużym stopniu. Jednakże ostatnimi czasy nasz Czikuś stał się nie do zniesienia, kilkadziesiąt razy już mnie zaatakował nie wspominając o moim mężu, na widok którego od razu wpada w szał. Generalnie jest tak że mały się bawi, przychodzi, zaczepia i nagle wpada w tak niekontrolowaną agresję, skacze, rzuca się też na przedmioty, potrafi nawet fikołki w powietrzu robić, aż kończy się to bolesnym pogryzieniem nas i to nie tylko palców u rąk, ale rzuca się też na stopy, ramiona, potwornie przy tym drapie. Ma około +/- 10 miesięcy, bardzo widoczne stały się u niego ciemne jądra, nie wiem czy czasem aż nie za bardzo, często nimi ociera się o różne przedmioty, lirze i drapie po nich. Rozumie że to może być burza hormonalna, ale czy aż w takim stopniu? Jesteśmy w trakcie budowy woliery dla niego, ale póki co to ma klatkę średnich wymiarów dlatego szkoda nam go w niej trzymać całymi dniami, ale boimy się go wypuszczać na mieszkanie, w obawie przed atakiem agresji. Czy takie zachowanie jest normalne? Szukam weterynarza, ale ciężko trafić na kogoś kto się na tych zwierzątkach zna, dlatego też może ktoś z WAS ma jakiś pomysł co z tym zrobić? Proszę pomóżcie!!

akka

Niestety takie zachowania są bardzo częste. Jkiej wielkości jest ta klatka w której przebywa? Nierzadko jest tak ,że wiewwir wypuszczony na zewnątrz wpada w tak wielkie podniecenie ,że gryzie bez opamiętania.Może sytuacja się unormuje jak na stałe będzie wybiegany w wolierze.