www.wiewiorki.fora.pl

Justyśka

Wiem, że podobny temat już był, ale mimo wszystko proszę o odpowiedzi;(
Zauważyłam, że moja Zuzia dużo się drapie. Przeczytałam, że może to być spowodowane przegrzaniem czy zmianą sierści ale przed chwilą zauważyłam, że obok klatki piersiowej Zuzia nie ma kawałeczka sierści! Strasznie się teraz boję co się dzieje! Zuzia nie jadła jeszcze u mnie kukurydzy, z przegrzania nie wydaje mi się. Sierść wygląda zdrowo, jest błyszcząca. Używam na spód klatki PINIO a na wierzchu jest troszeczkę sianka, ale naprawdę mało bo wszystko praktycznie Zuzia zabrała do domku. Używam "Sianka Nadobrzańskiego z ziołami". Proszę mi pomóc, bo naprawdę nie wiem co robić;( Co może być powodem? Jak pomóc Zuzi? Słyszę że nawet w domku się drapie..

patrycja

nie wiem skoro wykluczyc można uczulenie to możliwe ze to pasożyty

Justyśka

Jakie pasożyty? ;( Muszę iść od razu do weterynarza? Mam Zuzię dopiero od niecałego tygodnia, nie chciałabym jej tak stresować;(

Juniorinho

A nie podajesz jej zbyt dużo migdałów?

Justyśka

Ostatnio dawałam jej dużo pestek dyni. To może być od tego?

Tola

od dużej ilości pestek dyni, naszemu Pokraczkowi wyłysiał kiedyś brzuszek, miał nawet ranki (gryzł się po nim), po odstawieniu pestek brzuszek zarósł włoskami w dwa, trzy dni - tylko, że Pok jest susełem, ale może przyczyna jest ta sama Wink

patrycja

moje małe rozrabiaki jedzą ile chcą a futerka mają znakomite, skoro burunduczka masz niedługo u siebie mógł on coś ze sobą przyprowadzić...

do weta broń Boże szkoda zwierzaczka, wiem ze są takie tabletki na odrobaczanie i przeciw pasożytnicze wystarczyło by zapytać jakiegoś kumatego weta i już to na pewno nie zaszkodzi a raczej pomoże ale w sumie chyba to wyjscie w ostateczności

na początku podawaj mniejsze ilości jedzenia, burunduk dziennie powinien dostać do miseczki łyżkę stołową jedzenia. I dawaj różnorodne. Ja głównie stawiam na ziarna i owoce plus orzeszki no i podaje im witaminy do wody i dzięki temu np mojemu Fredowi sierść aż się błyszczy u Koko nie miałam problemu bo futerko miała cudowne w końcu nie ma co porównywać burunduka z prywatnej hodowli do burunduka z zoologa

Justyśka

Poobserwuję Zuzię kilka dni i zobaczę czy będzie poprawa..bo narazie to okropnie się drapie:(

Juniorinho

Proponuję zrobić tak wziąśc wiewiórkę do weterynarza tylko takiego który nie będzie naciągał na jakieś zastrzyki lub co innego.Albo po prostu kupić jedzenie dla wiewiórek i je zacząć podawać chodzi o to aby unormować i urozmaicić dietę .Ja podobny błąd zrobiłem rok temu podając migdały .Fakt wiewiórek z chęcią brał jadł itp ale niestety to był tylko i wyłącznie mój błąd i po konsultacji z weterynarzem stewierdziliśmy że potrzebna jest zmiana diety i po około miesiącu było widać efekty .Więc nie kombinowac tylko kupić jedzenie specjalne dla wiewiórek polecam szczególnie vitacraft i nic więcej nie podawać i powinno pomóc a jeszcze przekonany że na pewno pomoże

melissa1208

a moze sianko mialo jakies robale? to to przez nie... ja kiedys w sklepie chcialam qpic sianko ale jak zobaczylam robala przez opakowanie to mi sie odechacialo... co do pestek dyni wiem ze maja wlasciwosci przeciw pasozytnicze ale nie wiem na jakie konkretne badziewia... ja tez polecam vitacraft ale ten zwykly Smile

bo ten drugi jakis z dodatkowymi skladnikami na ladna siersc wg mnie jest mniej urozmaicony...

patrycja

najpierw spróbuj z dietą a potem pokombinuj z wetem bo na bank są takie tabletki do rozpuszczania im w wodzie czy coś takiego na pasożyty

Juniorinho