www.wiewiorki.fora.pl

tatianka1

Witam.
W zeszłym roku kłopot z moim Wiwkiem był chorobowy.
A w tym nie mam już pojęcia o co chodzi.

Otóż 2 dni zwierzak biega, bawi się (mniej niż w innych porach roku, ale mimo wszystko) je i pije. A kolejnego dnia ledwo się rusza, trzęsie, ma problemy z przemieszczaniem, jest ospały, przestraszony i nieobecny.
I tak na zmianę. Ktoś ma jakiś pomysł?

akka

Nie jestem specem od burunduków ale jeśli to się będzie przeciągało i do tego w te "gorsze "dni będzie wyglądało na to ,że się żle czuje to może warto pójść do weterynarza.Tylko przeanalizuj czy nie ma jakiegoś bodżcz,który mógłby wywoływać takie zachowanie.Może w neiktóre dni jest inna temp,inne zwierze,duży hałas ,sporo ludzi w mieszkaniu-czyli krótko mówiąc czy nie ma jakiegoś czynnika wywołującego np.ogromny stres.

tatianka1

Urodziłam pół roku temu córkę, czy jej obecność i zachowanie mogą być dla Wiwka stresujące po tak długim czasie? Wczoraj tak się z rana chwiał i ledwo chodził, jak już doszedł do domku (mieszka w butelce, domku nie chce), to po godzinie wylazł jak gdyby nic. Ruchliwy, nakręcony, głodny, "pitny" itd. Może przez zimę wpadać w taki półletarg?

akka

Nie ,chwianie się to chyba rzczej nie z powodu stresu.Może jakieś zaburzenia neurologiczne.Nie wiem skąd jesteś,bo może trzebaby poszukać weterynarza od zwierząt egzotycznych.W paru miastach znam adresy.

patrycja

u mojego malucha zimowa agresja się wyciszyła i też podobnie jak u Twojego ma takie dziwne zachowania ale nie tak często jak jest zaspany to tak ma ale po chwili lata jak szalony, ja już podejrzewałam ze sie ode mnie oddalił przez te agresje ale jednak jest dobrze bo i słucha się i reaguję na zawołanie porządeczek Smile