www.wiewiorki.fora.pl

madllene

Moja parka "dostała" nową towarzyszkę Very Happy

Była to nieco spontaniczna decyzja ale jak najbardziej trafna:) Troszkę się obawialiśmy czy dwie panienki to nie za dużo jak na jednego chłopca (czy nie będzie bójek itp) ale okazało się to trafem w 10. "Nowa" wiewióra bardzo szybko zaprzyjaźniła się z Edziem i Inką (cała trójka śpi w jednym domku) i teraz to prawdziwa przyjemność obserwowania ich razem. Kitka (tak ją nazwaliśmy bo ma króciutki ogonek) ma najbardziej wiewiórkowaty charakter Wink

z uporem maniaka chomikuje orzeszki, jest strasznie uparta i zadziorna ale również najbardziej odważna i ciekawska (od pierwszego dnia siedziała na ręce i wcinała dynie) dzięki niej nawet strachliwy Edek jest bardziej pewny siebie.

akka

Rzeczywiście wiewiór nigdy dosyć.I im ich więcej tym ciekawsze obserwacje.

Lordik · Wysłany: Pią, 11 Mar 2011, 0:12 Temat postu:

Ktoś musiał o nią dbać jak od razu z ręki jadła Smile

melissa1208 · Wysłany: Pią, 11 Mar 2011, 19:14 Temat postu:

a przez zime nie bylo walki o zapasy?

madllene · Wysłany: Śro, 16 Mar 2011, 19:04 Temat postu:

Zima na całe szczęście minęła, uff... Między wiewiórami przez zimę (prawie) nie było potyczek, cała agresja była skierowana na nas, kilka razy zdarzyło się pogryzienie do krwi. Maluchy mieszkały całą zimę razem w jednej klatce (a w zasadzie 2 połączonych), nawet spały w jednym domku, czasami jedna drugiej coś podjadła ale generalnie były wspólne zapasy, jedynie na "wybiegu" poza klatką zdarzyło się im "ganiać" wzajemnie i były nastawione bojowo ale nic poważnego się nie działo. Fakt przez zimę liczba spacerków była ograniczona ze względów bezpieczeństwa;) ale były i tak śpiące wiec nie odczuły tego za bardzo. Na moje 3 wiewióry jedna hibernowała a 2 pozostałe były tylko bardziej senne ale jakaś aktywność była Wink

Teraz przyszła wiosna i jest już dobrze:) nie są agresywne kilka razy nawet zaćwierkały ale amory im nie w głowie (znaczy się Edek by chciał ale panienki niekoniecznie;) ) Co ciekawe po zimowej hibernacji jedna wiewióra stała się "nocna" tzn, jeszcze troszkę jest śpiąca(śpi głownie w dzień) a w nocy jest bardziej aktywna.

A co do Kitki to nie powiedziałabym że się nią dobrze opiekowali (ma tylko połowę ogonka, nie wiem czemu go odrzuciła, a chłopak od którego ją kupiliśmy twierdził że jest bardzo strachliwa i nieoswojona), ale to tak na marginesie;)

[chyba się troszkę za bardzo rozpisałam;) ]

Sabat

i jak tam wiewióry?