www.wiewiorki.fora.pl

Janusz

[link widoczny dla zalogowanych]

akka

Fajne bo zróżnicowany teren i są miejsca do ukryci się i zabawy.Gdybyś miał jeszcze zdjęcia lepszej jakości i obejmujące całość woliery tu już byłoby super.

Karo

Oto kolejne zdjęcia od Janusza:

akka

Naprawdę wspaniała.Tylko jedno pytanie jak tam jest z wentylacją?

Karo

właśnie o to samo się Janusza pytałam na mailu. Może sam się wypowie jak tylko będzie na forum, ale wspominał mi o jakiś kratkach wentylacyjnych umieszczonych akurat na tej ścianie, której nie widać na zdjęciu. Tyle wiem, resztę niech dopowie już Janusz
Osobiście uważam, że owszem dla węzy, które kiedyś były trzymane w tej wolierze to taka wentylacja jest odpowiednia ponieważ gady potrzebują dużej wilgotności, ale dla burunduków i w ogóle ssaków to chyba za mało. Jednak muszę przyznać że nie wiem jak to faktycznie wygląda. Poza tym martwi mnie to, że kontakt z wiewiórkami jest przez tą szybę naprawdę mały. Ja bym wymieniła szybę na szatkę i nie byłoby problemu ani z wentylacją ani z kontaktem ze zwierzętami.

akka

Sto procent racji.Koniecznie wymień na siatkę.W ten sposób on nigdy nie przyzwyczai się ani do Twojego głosu ani zapachu czyli nie przyzwyczai się jednym słowem do Ciebie.I poza tym za duszno dla ssaka i łatwiej się w wilgoci będą namnażać wszelkie bakterie i grzyby co może stać się powodem choroby

Janusz

Nie martwcie sie .Zapewniam Was że wentylacja jest zupełnie wystarczajaca . Dodatkowo ścianka przednia nie jest 100% szczelna , zachodzi wystarczajaca wymiana powietrza . Pozostałe ściany sa przecież nie ze szkła .Zreszta wybaczcie widok zwierzaka za kratami osobiście rob na mnie przygnebiajace wrażenie. Tak wiec nie planuje wymiany szyb na kratki . Budowę tej woliery wzorowałem na wolierach które widziałem w ciekawych programach na temat ogrodów zoologicznych w Niemczech (polecam programy lokalne na satelicie Astra)Nawet ostatnio pokazywali wolierę z wiewiórkami z tej rodziny z której pochodzi burunduk i woliera była z szybą ,różniła sie tylko długością.

akka

Nie gniewaj się Janusz ale nie możemy się kierować naszymi upodobaniami lecz dobrem zwierzęcia.Dlatego ważniejszajest niż Twoja estetyczna niechęć do kratki sprawa,żeby on nie dusił sie i nie dostał grzybicy.Co oprócz drobnych nieszczelności w przodzie woliery daje wentylację? Ona musi być na przelot czyli np.z bocznych stron zastosować na sporych fragmentach np.siateczkę drobną.Pamiętaj ,że wiewiórki są bardzo wrażliwe na przegrzanie.

Janusz

dalej nie rozumiecie Very Happy

.ta woliera jest tak duża ze moge do niej wejść ,tak więc kontakt mam z burundukami jest bezpośredni .A wentylacja jest bardzo dobra , z racji zawodu moge sobie sprawdzic tzw.skutecznośc wentylacji.Ona musi być na przelot czyli np.z bocznych stron zastosować na sporych fragmentach np.siateczkę drobną.Pamiętaj ,że wiewiórki są bardzo wrażliwe na przegrzanie.Wiecie jak wygladaja kratki wentylacyjne zamontowane w drzwiach na dole mam takie ,od środka przykryte siatka metalową .Jeżeli chodzi o przegrzanie na pewno to im nie grozi . temperatura w której sie znajduja nie przekroczy nawet w lecie 21C.Wentylacji nie widać na zdjęciu jest z lewej strony ( pod i nad duża szybą) JEST NA WYLOT Very Happy

LadyLidia

Jeśli wentylacja, o której pisze Janusz jest taka, o jakiej myślę - otworki na dole klatki i otworki na górze, co pozwala na cyrkulację powietrza to jest ok;) 21C to całkiem nieźle. Masz mozliwosc nieco im ja obniżyć na zimę, czyt. teraz, aby mogły sobie pohibernować?

Także w nocy teoretycznie powinny mieć chłodniej.

P.S.
Często je odwiedzaj:) No i nie zapomnij o domkach! Najlepsze są budki lęgowe. Możesz je łatwo poprzybijać w górnych partiach klatki. Na tym konarze, jesli sie trzyma nieruchomo. Są niezbędne.

Zapomniałam dodać - mając myszki berberyjskie możesz się az tak nie przejmować - lubia wyższą temp.

akka

No to mnie juz trochę uspokoiłeś.Nie mogę zapomnieć dalekich znajomych ,którzy po prostu ugotowali podczas upałów królika ,trzymając go w niweielkim szklanym akwarium nakrytym jeszcze czymś od góry.No ale jak tak jest to w porządku.

Karo

Mój Boże akka straszne rzeczy piszesz. Nie wiem jak to można nie widzieć co się dzieje ze zwierzakiem, co za ludzie. Tragedia. Biedny króliczek...

Aard

wydaje mi się, że one tam nie mają zbyt dużo gałęzi poprzyczepianych na górze klatki, po których mogłyby chodzić.
wiem, że burunduki klasyfikowane są jako wiewiórka naziemne - ale myslę że lubia się też wspinać po takich pochyłych konarach drzew.

Karo

Janusz zapewniał że w niedługim czasie uzupełni braki w gałęziach w wolierze. Liczymy na szybki odzew i zdjęcia nowego wystroju woliery. Smile