Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
monikaana
Nowy użytkownik
Dołączył: 13 Wrz 2012
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Wto, 16 Paź 2012, 11:26 Temat postu: Julian mówi "cześc" :) |
|
|
Witam
Mam na imię Monika, w dziale "goście" już wspominałam wcześniej że będę mieć nowego przyjaciela.
W końcu mogę się pochwalić moim dzikuskiem Otóż Juliana mam od tygodnia. Ma około 6 m-cy no i jest samczykiem jak na to imię wskazuje . Przyjechał do mnie z Piastowa k. Warszawy ze sklepu zoofaktor. Pierwszego dnia jak trafił do swojego nowego domu to włączyło mu się ADHD. Teraz już się uspokoił do tego stopnia że większość czasu siedzi w swoim domku. Choć ma też czas na zabawę czyli kopanie (ma 30 cm podłoża w klatce także ma gdzie kopać ) np teraz
Tj jego nowy dom (klatka robiona samodzielnie (trochę podpatrzona od 1 z użytkowników ) Wymiary to 100x60x30+50. Póki co ani razu nie próbował wspinać się po klatce.
Jeśli chodzi o oswajanie to mi trochę to kiepsko idzie ze względu na to że cały czas siedzi w domku, jak się bawi i podchodzę do klaki to zaraz się chowa. Nawet jak mu chcę dać coś do jedzenia z ręki to wychyla tylko nosek.
Tak to wygląda:
Udało mi się go raz złapać po godzinnej zabawie w klatce, o dziwo bawił się ze mną choć to wyglądało trochę na zabawę w kotka i myszkę , także posiedział chwilę ze mną na kanapie i to są zdjęcia jakie mi się udało zrobić (nie udało mi się obrócic zdjęcia):
A to jest najpiękniejsze zdjęcie pod słońcem , mój słodziak :
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
akka
Wiewiórka admin
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto, 16 Paź 2012, 19:51 Temat postu: |
|
|
Ja bym powiedziała,że jak na zaledwie tydzień to idzie Ci całkiem dobrze.Nieraz przez miesiąc i dłużej zwierzaki nawet nie wychylają nosa z budki.Wolierę ma Julek bardzo fajną i miejsce do kopania super ,jedno co by mnie niepokoiło to ta rura z blachy.Boję się ,żeby nie zaczął jej nadgryzać i nie połkął drobinek metalowych lub nie pokaleczył się o nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monikaana
Nowy użytkownik
Dołączył: 13 Wrz 2012
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Czw, 18 Paź 2012, 10:29 Temat postu: |
|
|
Powiem szczerze ze faktycznie idzie całkiem nieźle. Wczoraj też bawiliśmy się godzinę i też był poza klatką a dzisiaj biegał po moim łóżku i sam przychodził do mnie, wąchał, trochę próbował podgryźć a i na moim palcu tak śmiesznie ząbkami coś robił jakby chciał mi przyczesać palca i coś znaleźć Tylko nie wiem czy może tak robić czy mam mu na to nie pozwalać. No i Julian ma aktywność ranną, dobrze że pracuje teraz na popołudniu to mogę się z nim bawić bo wieczorami to się raczej zaszywa w domku.
Co do klatki a raczej rury to ja też się zaczęłam obawiać ale nawet jej nie gryzie. Ale myślę że przy zmianie podłoża wymienię ją na PCV.
Mam jeszcze pytanie, jak suseł puszy ogonek to co to znaczy? Że się boi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akka
Wiewiórka admin
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw, 18 Paź 2012, 13:32 Temat postu: |
|
|
Powoli ale z dnia na dzień coraz bardziej wieiwór będzie oswajał się.Co do znaczeniaposczególnch zachowań.to drobne przeczesywaie ząbkam to typowy objaw integrowania się.Susły w naturze zawsze czyszczą sbie wzajemnie futra i tak wzmacnia się więż w grupie.Natomiast nastroszony ogon świadczy o dużym napięciu może to być strch ale częście gniew lub agresja.A nie mogaś wziąć 2 susłów.To jednak stadny gatunek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monikaana
Nowy użytkownik
Dołączył: 13 Wrz 2012
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Czw, 18 Paź 2012, 15:53 Temat postu: |
|
|
Dziękuje za odp Jeśli chodzi o wzięcie od razu 2-óch to trochę się bałam bo jestem alergikiem. Gdyby się okazało że nie mogę go zatrzymac to zabrałaby go koleżanka. Z dwójką byłoby ciężko. Ale teraz już wiem że raczej nie mam alergii więc mogę się na 2 zastanawiać tylko że chciałabym teraz samiczkę a z tym to ciężko... Dlatego nie wiem czy na wiosnę dopiero Julian nie będzie mieć koleżanki. Ale od samego początku w planach była parka także napewno doczeka się towarzyszki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|