www.wiewiorki.fora.pl

Mruu

Oj wiem co to za problem, bo doslownie chwile temu udalo sie mojemu facetowi zlapac Pele po kilkudniowej "ucieczce". Pisze w cudzyslowiu, gdyz to nie byla ucieczka z prawdziwego zdarzenia tylko sama ja wypuscilam Smile

Prawda, pokrecila sie po domu, zwiedzila kazdy kat, ale niestety ulubila sobie najbardziej ... szafe. Warto dodac, ze szafa jest stara, dluuuuga i masywna i nie sposob jej ruszyc, doslownie jakby wrosla w podloge Smile

Co gorsza, jak zaswiecilam lampka by zobaczyc gdzie ona jest, ujrzalam kleby kurzu bleee ... I wlasnie tam Peli sie o dziwo spodobalo [; Moj Maciek nawet zartowal, ze Pela znalazla tam sobie chlopaka - pajaka Razz

Co jakis czas wylazila za tej szafy [co mnie cieszylo, bo sie martwilam] ale jakakolwiek proba ujarzmienia bestii konczyla sie ucieczka w podskokach za szafe. W koncu Maciek opatentowal sposob na zlapanie Smile

Klatke postawil na ziemi niedaleko szafy, otworzyl glowne drzwiczki, przymocowal do nich gumke [taka jak to mowie "do majtek" Razz

], przeprowadzil gumke gora az do lozka, na ktorym siedzial i sie czail Smile

Gdy Pela wyszla za szafy i skierowala sie do klatki [taaa klatka=zarcie] Maciek pociagnal za gume i drzwiczki sie zamknely Very Happy

Pela poganiala po klatce z mina "wypusc mnie" tudziez "what the hell, gdzie jest wyjscie? gdzie ja jestem?" Smile

, ale juz jest spokoj i grzecznie spi pod siankiem Smile

A ja zakleilam szpary miedzy szafa a sciana Smile

Teraz jak ja wypuszcze moze sobie ganiac ile chce - a ja bede spokojna, ze nie lyka i nie wdycha kurzu oraz ze nie siedzi w jakims syfie.

Aard

Mi tak Ogryzek biegał kilka godzin po mieszkaniu.
Postanowił sprawdzić czy da radę przecisnąć się przez szparę pod drzwiami i przelazł w ten sposób do drugiego pokoju - zupełnie zagraconego po przeprowadzce. Buszował tam sobie pośród kartonów z naszymi rzeczami przez kilka godzin, aż w końcu kiedy udał się spowrotem w kierunku pokoju z klatką, zamknęlismy szybko za nim drzwi a szparę uszczelniliśmy foliowymi siatkami. teraz kiedy jest wypuszczany trzeba go stale pilnować, żeby się gdzieś nie zapodział. dzisiaj usiłował przecisnąć się przez drzwiczki klatki, kiedy go tam zamykałam po spacerku.

Mruu

Haaaa ... wypuscilam wlasnie Pele na spacer i oczywiscie co? Pobiegla odrazu do szafy a tu niespodzianka Very Happy

To sie zszokowala biedna Very Happy

Karo

Moje wiewióry też sobie upodobały kryjówkę za szafą a właściwie pod nią. Zabezpieczałam czym tylko się dało ale i tak zawsze znalazły możliwość usunięcia przeszkody. A jak kombinowały żeby tylko można było tam wejść Smile

Na szczęście teraz szafy już nie ma u nich w pokoju więc mogą biegać bezpiecznie. Taki właśnie jest urok małych zwierzątek że wszędzie wejdą Smile

Yeti

Co do ocynkowania - nie jestem specem od tego. Jednak klatki dla zwierząt są po części robione dla wygląda, co już niejako szkodzi ich praktyczności. Nie będe jednak twierdził,że są złe - tzn. części rzeczywiście bym unikał.

Jednak gdy poszedłem do Castoramy grzecznie zostały podane mi informacje o niektórych ocynkowaniach, emaliowaniach czy pokrywaniu plastikem. Osoba ta nawet opowiedziała mi o swoim znajomym prowadzącym hodowle chomików dla przykładu. Wskazywał, że niektóre siatki mogą mieć tendecje do łuszczenia, w zależności od technologii w jakiej zostały wykonane. Wskazał również jedną, która miała zapewnić bezpieczeństwo i trwałość na lata. I troszke sie ona różniła od tych, z których zbudowane są klatki.

Jak mówie, nie jestem fachowcem, ale moim zdaniem niektóre klatki nie zapewniają pewnego bezpieczeństwa.

epinefryna

Witam

Żadna klatka sklepowa mi nie pasuje, albo za mała, albo nie takie wymiary albo pełno badziewia w zestawie
Czytam i czytam nie nie znajduję konkretów na temat grubości drutu i wielkości oczka siatki dal burunduka. Większość sprytnie pisze, że musi być "odpowiednia".

Jaka waszym zdaniem jest minimalna grubość drutu na zgrzewaną siatkę (oczka kwadratowe) do klatki dla burunduka? 0.8mm wystarczy czy trzeba 1mm?

Jaki to jest ten odpowiedni wymiar oczka w takiej siatce, 13mmx13mm czy może być większy?

I jeszcze jedno pytanie, czy jak się robi klatkę dla burunduka na stelażu drewnianym to siatkę można przymocować bezpośrednio do listewek czy trzeba dawać jakieś dystanse żeby druty nie przylegały do drewna? A może obić drewno blachą, ale jak grubą?

Smile

Bart

akka

W "Galerii zdjęć" Karo prezentowała swoją samodzielnie zrobioną klatkę dla burunduków.Zerknij tam.

epinefryna

Rozumiem, że chodzi o galerię z linka u góry z tej strony?
Jak klikam to mi mówi: "Moduł galerii jest wyłączony na tym forum."
Sad

akka

Nie! Wejdz na stronę główną i zjedz na dół do działu "Rozmaitośći".Tam właśnie wśród i innych jest "Galeria zdjęć"

epinefryna

No piękna klatka!
Wiem już że oczko 13mm. Widzę, że na drzwiczkach drut mocowany bezpośrednio do drewna. też tak zrobię więc.

Pozostaje kwestia średnicy drutu, 0,8mm czy 1mm?
No i czy burunduk nie zje tej tylnej litej ścianki bez siatki?

Smile

Karo

Burunduk nie zje drewnianej ściany klatki. Niektóre jeśli nie daje się im gałęzi lub suchego chleba do gryzienia mogą obgryzać jedynie półeczki. Nie ma obawy o poobgryzanie drewnianych elementów tak, aby trzeba było je wymieniać jak w przypadku niektórych gryzoni typu szczury czy koszatniczki. Oczko13x13mm jest największym na jakie można sobie pozwolić. Ja kupiłam siatkę w Obi. Nie pamiętam w tej chwili jaka średnica drutu to jest, ale 0.8 mm będzie dobre. Przede wszystkim oczko ma być kwadratowe i podanej wyżej wielkości maksymalnej. A grubość drutu przy takiej wielkości oczek jest już chyba standardowa. Przez większe oczka łatwiej się młodym burundukom będzie przedostać więc nie polecam. 5m siatki kosztowało mnie ok 50 zł i starczyło na każdą z klatek. Czyli ogólnie na siatkę do obu klatek wydałam ok 100 zł. Należy tylko zadbać o dobre zamknięcia, których burunduk nie otworzy od wewnątrz i nie wypchnie.

Siatka może być bezpośrednio przymocowana do drewnianego stelaża. Na mojej stronie w dziale Woliera jest fotorelacja z budowy klatki z kawałka regału. Zobacz, może Cię zainteresuje. Tylko zamknięcia lepiej jakieś lepsze, bo moje nie zdają dobrze egzaminu.

mycha

mam problem.
chciałabym samodzielnie "zbudowac" klatke dla mojego wiewióra :), ale niezbyt wiem jak. może mnie ktoś naprowadzić, jakich użyć materiałów itd?
ostatnio czytalam gdzies (juz nie pamietam gdzie), ze burunduk jakiejs dziewczyny zdechl, bo prawie "zjadl" polke z plyty paździeżowej i troche mnie to przestraszylo :(

MusliStracciatella

ja wziełam szafkę taka podwójną i zrobiłam 1/3 zakryte od dołu zeby miały tam piach i kopały sobie nory a reszte gałezie i kryjówki powieszone, na scianki korek poktórym sie wspinaja, liny wiszace i inn. a przód - 2 ramki z naciagnieta siatka. Zrobilam to z 10 letnim synem , wiec jesli pomoze Ci ktos to dacie rade bo jednak w 2 osoby łatwiej

Karo

Tu są zdjęcia jednej z moich klatek http://www.wiewiorki.fora.pl/galeria-zdjec,28/klatka-dla-burundukow,111.html.
Jeśli chcesz się dokładniej dowiedzieć jak zbudowałam drugą nieco mniejszą klatkę wejdź proszę na moją stronę [link widoczny dla zalogowanych] Jest tam fotorelacja z budowy klatki. Jeśli będziesz miała jeszcze jakieś pytania pisz, odpowiemy.

Rob

Witam

Mam zamiar zakupić burunduka. Zacząłem oczywiście od dostępnych lektur i opracowań. Właśnie jestem na etapie kupowania klatki. Chciałbym oczywiście jak największą - jest tylko jedno ale - duże klatki mają z reguły duże odstępy pomiędzy drutami. Czy odległość 1,8 cm jest wystarczająca żeby mała w końcu wiewióreczka mi nie zwiała ?
Proszę o poradę. Widziałem w jednym z artykułów forumowych o budowie klatki, że wielkość oczek to 1.3x1,3 cm.
Czy nie mogą być większe ? Namierzyłem fajna duża klatkę - 80x40x100 cm, tylko te odstępy - nie wiem czy nie za duże.

akka

Zdecydowanie za duże.Przejdą przez kratki.

Karo

1,3 x 1,3 cm to są największe na jakie sobie można pozwolić. Dorosłe osobniki przez siatkę o oczkach nawet 1,5 cm nie przejdą, ale jeśli to są odległości między prętami to już tak. Ich głowa jest dość płaska żeby się przecisnąć zwłaszzca jeśli chodzi o małe osobniki.
Odstęp między prętami 1,8 cm to zdecydowanie za dużo, niestety klatki dla ptaków, bo takie są odpowiedniej wielkości mają takie duże odstępy. Najprościej byłoby zbudować samodzielnie klatkę z siatki o kwadratowych oczkach. Poza tym klatki dla ptaków z reguły mają pręty pionowe, co uniemożliwia burundukom wspinanie się po nich, co tez lubią mimo dostępności galęzi czy półek. Spróbuj poszukać takiej klatki z mniejszymi odstępami, jednak nie wiem czy cena takiej klatki nie jest zaporowa, bo trochę sobie za nie życzą.

Rob · Wysłany: Wto, 02 Mar 2010, 17:52 Temat postu:

No i udało się - kupiłem odpowiednia klatkę - wymiary 85x60x40 - odległości pomiędzy drutami - 1cm. Większej klatki gotowej się nie dało kupic żeby ostępy były nie większe niż 1,3 mm. Cena - 140 PLN.
Z dwóch stron klatka ma druty ustawione pionowo, a z dwóch poziomo.
Teraz czas na kompletowanie reszty "ekwipunku" Smile

Wll

Wymiary:

*
wysokość 80 cm
*
długość 70 cm
*
szerokość 40 cm.

Wymiary drzwiczek: 12,5x12,5 cm

Wysokość podstawy: 13 cm

Odstęp między prętami: 11 mm.

Klatka zawiera:

*
2x Miseczka,
*
2x Drewniana półeczka,
*
1x Karuzela (średnica 20 cm)
*
Pomiędzy klatką a kuwetą znajduje się krata, która chroni kuwetę przed przegryzeniem przez gryzonia. Kratę można bez problemu wyjmować i wkładać.

ps .
Czy taka klatka może być ??

Juniorinho

A ile posiadasz osobników ?