darrunieczka
Nowy użytkownik
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chojnów
|
Wysłany: Sob, 20 Lut 2010, 16:43 Temat postu: I własnie rozpoznawanie płci ... |
|
|
Postanowiliśmy dokupić naszej Roxy (po śmierci Dorki) kompankę, żeby nie była sama. W sklepie zoologicznym były 2 - Pan sprzedawca nie potrafił stwierdzić czy to samiczki czy samce, ja również nic nie widziałam przy tak ruchliwych burunduczkach ... i na nasze nieszczęście okazało sie po kilku dniach że kupiliśmy samca (a wyraźnie mówiliśmy sprzedawcy, że chcemy samiczkę) No cóż on cały czas śpiewa (piszczy niemiłosiernie) i męczy Roxy, jak to wytłumaczyć cały czas chce ją posiąść Nie odstępuje jej na krok, nie da jej zjeść ani się załatwić. A już wszystko wszystkim ale on wszędzie siusia !! Cała klatka śmierdzi po jednym dniu ... uff Nie bardzo wiem co mam robić ... To już 2 miesiące jak się z nim staramy uporać ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|