www.wiewiorki.fora.pl

akka

Dziś zobaczyłam na Allegro prawdziwą okazję.Jeśli ktoś ma w planach kupno jakiegoś susła to bardzo mu polecam.Jest to gatunek niezwykle rzadko dostępny w sprzedaży.Nieco mniejszy od Richardsona i płochliwszy ale przy okazaniu mu zainteresowania oswaja się szybko.

Yeti

Tak, zwróciłem na niego uwage 2 dni temu, zwłaszcza,że jest w KRK.

Niestety...fundusze już nie puszczają... A okazja jest niesamowita.

Wilma

znowu na allegro, może kogoś zainteresuje [link widoczny dla zalogowanych]

Tola

prześliczne zwierzątko !

patrycja

biedulek taki Sad

Saris

Ja szukam ciągle susła do kupna.. właśnie patrze na tą stonkę. Może a nóż się skuszę, bo ciągle nie mogę się go doczekać.
Tylko że ja chciałam dwa susły, gdzie ja później drugiego takiego znajdę.

Tola

akka

Tym podobniejszy do Twojego Pokraczka,że pochodzi pierwotnie od tego samego sprzedającego co Twój.Potem kupił go ktoś na allegro ale po miesiącu postanowił się pozbyć.Żeby chociż teraz trafił do kogoś sensownego i mającego podejście do zwierzaka.Co zaś do uwagi Toli,to przyznałabym Jej rację gdybym nie wgłębiała się swojego czasu bardziej w sytuację np.piesków preriowych w Stanach.Otóż zostały one wytępione niemal całkowicie ,tak,że populacja spadłą kilkusetkrotnie.Pieski uznane przez farmerów za szkodniki były zwalczane bardzo drastycznymi metodami Nie mówiąc już o modnym sporcie jekim jest strzelanie do nich na prerii.W rezultacie doszło do sytuacji,że zagrożony jest także byt innych zwierząt,które do tej pory żywiły się pieskami.Być może,że już niedługo zostanie wdrożony plan reintrodukcji nieświszczuka.Co zaś do susłów to prowadzone są na nich doświadczenia dotyczące różnych infekcji.

patrycja

smutne ale prawdziwe... a tej biednej samiczce współczuję, chętnie bym ją do siebie wzięła ale niestety nie mam gdzie ... chociaż kiedyś jak się znajdzie dobrą pracę i sie np wybuduje za miastem to znając moje zapały w moim ogrodzie będzie mini zoo Wink

co ja zrobie że po prostu kocham zwierzęta Smile

Tola

ja też ją chciałam wziąć do nas, nawet pytałam wczoraj o to Martzela, ale mamy już cztery susełki, poza tym nie wiemy czy zaakceptowałyby się wzajemnie, to jest troszkę inny gatunek
mi też jej bardzo żal, ale ktoś licytuje jej zakup, mam nadzieję, że ktoś kto się będzie nią dobrze opiekował i zapewni jej dom

PS. Ooo, Akka, nie zauważyłam, że to od tego samego ... hodowcy .. No to tym bardziej jej życzę, żeby trafiła do dobrych opiekunów ...

Saris

Bardzo możliwe, że jak znajdę na szybkiego jakąś sensowną klatkę to ją kupię.
Tyle, że klatka którą kiedyś na allegro kupiłam właśnie dla mojego przyszłego susła, sprzedałam, kuzynce ponieważ ona kupiła sobie inne zwierze i bardzo chciała. a u mnie i tak leżała ciągle.

Teraz jak się suseł pojawił to kurde nie dostałam takie wypłaty by zapłacić za susła i kupić wymarzoną klatkę która stoi 170zł.. I mam dylemat.

Czy naprawdę rozstaw prętów nie może być ok 2cm. Bo tak to one są takie tanie.

akka

Dla susła lamparciego to nawet mniej ,bo on jest o połowę mniejszy od Richardsona,

olcia_mm

Ja mam zamiar wziąć tą bidulkę z allegro.. ktoś opisał " nietrafiony prezent" chyba ten ktoś mózgu nie używa.. Ostatnio Karolina - richarson - tak mnie ugryzła, że musiałam jechać na szczepienie na tężca... a pojechałyśmy tylko na usg..

patrycja

tak samo zniesmaczyło mnie to stwierdzenie ... dlatego biedulka nastresuje sie otoczenia zmienia co chwile aż się nóż w kieszeni otwiera ;/

rfl

Tak się składa, że nawiązałem kontakt z tym sprzedawca. Oto rezultat:

Co do agresji to sam nie atakuje Wink

. Narazie nie lubi być głaskany, ani brany do ręki. 7-letnie dziecko dlaÂ którego susełek był kupiony nie radzi sobie z oswajaniem go, nie ma cierpliwości do niego, a na dodatek w pierwszym tygodniu pobytu u chłopca suseł porządnie go ugryzł, tak więc przyjaźń między nimi się skończyła. A rodzice chrześniaka, któremu to ofiarowałem susła kazali mi go zabrać i dlatego wrócił spowrotem do mnie i na allegro

Znalazłem tego susła w aukcji sprzed miesiąca gdzie poszedł za 390 zł
Zastanawiałem się nad nim ale mamy już jedno arcytrudne zwierzątko i sam już sam nie wiem.
Te susły nie są już aż takie rzadkie. Ma je też "hodowca" z Wieliczki, który sprzedaje na allegro wiewiórki "pluszowe maskotki".
Kliknijcie na ostatnie zdjęcie w tej aukcji: [link widoczny dla zalogowanych] są tam właśnie susły lamparcie.
Pytałem go o cenę - 450 zł tak samo jak richardsonki.

Sorry, ze wklejam linka ale wyraziłem się mocniej na gryziołkach o moim stosunku do tego typu sprzedaży i kupowania tych zwierząt: [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam

karmazynka

apeluję, aby każdy kto zauważy takie opisy na allegro typu : "zwierzę jak pluszowa maskotka" itp. zgłaszał takiego allegrowicza moderatorom.

Co to znaczy, że żywe zwierzę jest jak maskotka ?! to nie są zwierzęta łatwe do oswojenia, a opis niestety sugeruje co innego i wprowadza ludzi w błąd, a potem rozczarowanie.

akka

Jeżeli tego susłą kupił ktoś z naszych użytkowników to proszę niech o tym poinformuje,bo przecież wszyscy trzymaliśmy kciuki za zwierzaka i warto byłoby znać jego dalsze losy.

patrycja

kupili ją Rafał i Asia Smile

czyli rfl

na gryziolki.pl opis całego zdarzenia i zdjęcie małej:)

Aard

Suśliczka jest u nas. Pojechaliśmy po nią wczoraj w nocy zaraz po zakończonej aukcji.
Zakup susełka lamparciego "chodził" za nami już od kilku miesięcy.
Zastanawialiśmy się już nad wycieczką do "hodowcy" Świat oczek wodnych i koi - celem zakupu zwierzaka. Planowaliśmy tym razem podróż do Wieliczki, aby wybrać zwierzątko, porozmawiać z "hodowcą" na temat zdrowia zwierzątka, oswajania itp. Główna jednak przyczyna planowanego wyjazdu była chęć oszczędzenia mu przeżyć jakie niesie ze sobą wysyłka pocztowa.
Świat oczek wodnych i koi nie raczył nam jednak nawet odpisać na zadane przez gg pytania na temat zwierzątka i możliwości przyjazdu po nie w weekend. Tymbardziej więc aukcja wzbudziła nasze zainteresowanie.
Po ponad półtorej godziny nocnej jazdy odebraliśmy suśliczke od sprzedawcy, który poinformował nas że zwierzę gryzie kiedy próbuje się ją wziąć w rękę. Zresztą mała zademonstrowała nam to na jego palcu.
Powody wyjazdu po nią w nocy były dwa. Po pierwsze jesteśmy raczej "nocnymi markami" i żadne z nas nie byłoby w stanie wstać w sobotę o 6 rano aby jechać po susła (a sprzedawca mówił że wyjeżdża na weekend i będzie w domu do 10). Po drugie i wiele ważniejsze podróż w nocy w ciszy oszczędziła jej na pewno wielu stresów i niepotrzebnych wrażeń
Obecnie suśliczka śpi u nas w mieszkaniu w zastępczej klatce. Jesteśmy na etapie poszukiwań właściwej klatki i po zwiedzeniu wszystkich sklepów zoo w mieście, dowiedzieliśmy się że poszukiwanego przez nas typu nie ma. Z taką klatką jest tylko jedna oferta na allegro, ( [link widoczny dla zalogowanych] ) więc mała będzie musiała jeszcze parę dni wytrzymać w zastępczym miejscu, podobnym wielkością do klatki którą miała tam. W klatce oprócz kłębka sianka do schowania, suśliczka dostała dwa domki, kawałek bawełnianej szmatki i miseczki z woda i karmą dla niej.
Na razie jest wystraszona i zdenerwowana, więc poza wsypaniem jej do miseczki karmy nie ingerujemy w to co robi. Musi się przyzwyczaić najpierw do kolejnego nowego miejsca.

akka

Bardzo się cieszę.Ale zademonstrujcie ją na naszym forum.To takie trochę wspólne wiewiórzysko.