www.wiewiorki.fora.pl

Celine

Witam. Mam pewien problem z moim samcem Chipem, ma 3 lata. Chodzi o agresję. Mam też samiczkę, ale narazie śpi w swojej budce. Dopadł ją sen zimowy Smile

.
Samiec jest aktywny, ale niekiedy jest tak, że zaśnie na 1-4 dni. Wtedy jest cały zimny, ale jak się obudzi jest w normalnym stanie.
Wracając do tematu, jest on agresywny od jesieni 2012 roku. Tak, to zawsze wypuszczałam go w domu i biegał, skakał po pokoju. Jednak tak się to zaczęło, jak chciałam go wziąść to on mnie uryzł. Parę dni później spróbowałam jeszcze raz, ale jeszcze bardziej był agresywniejszy.
Jak chodzi o samiczkę, to ona jest troszeczkę strachliwa, ale da się ją wziąść. Za pierwszym razem jak dałam chipa do niej, to wiadomo co było, ale po jakimś czasie zgrubła, potem schudła a nie było małych. Za drugim razem się udało. Raz miała młode, ale (...) Teraz to ona atakuje samca i nie da się, by do niej podszedł.
Mam stracha jak czyszczę klatki, a szczególnie u Chipa. Dzisiaj znów mnie ugryzł. Proszę o pomoc!
Z góry dziękuję

akka

Poczytaj tematyw tym dziale.Blisko połowa dotyczy właśnie agresji zimowej. I jak dotąd nic mądrego poza czekaniem na wiosnę jakoś nikt nie wymyślił.Na pewno sytuację poprawia możliwość codziennego wybiegania się zwierzęcia.

Celine

Mam jeszcze jedno pytanie:
Dzisiaj (18.02.13) samiczka kukała, to znaczy że ma rujkę czy wiosna nadchodzi tylko? (wiem, że na wiosnę samiczka i samiec kukają, a samiczka też nawoływuje samca).
I dałam ich razem, ale tym razem to nie samiczka "atakowała" samca, tylko samiec atakował ją. Po chwili uspokoili się. Czy samiec chce kopulować?
Parę minut później
Idę zobaczyć co tam u nich po napisaniu posta, patrzę, a w budce po prostu się gryzą (samiec atakuje samiczkę, a ona się broni) i słychać piski od niej, tak jakby jej coś było. Chwilkę poczekałam, myśląc że się uspokoją, ale nie, dalej się gryzą. Wyciągnęłam ją i dałam do jej klatki. Nagle patrzę, a ona ma taką zgiętą, skuloną lekko łapkę. Znów po chwili patrzę, a w budce jest przerażona i się trzęsie.
Co jest!?

Saszy

Cześć jesteśmy tu nowi, ale mamy problem z naszym 2 letnim Saszym od około miesiąca, 'świruje' puszy mu się ogonek jest niepewny, bardzo broi dosłownie gryzie co popadnie, torebki, koce, wszystko musi wziąć do swojej buźki.
W prawdzie jest u nas dopiero 5 miesięcy (jesteśmy jego drugimi rodzicami) ale wcześniejsza właścicielka powiedziała nam, że zachowywał się świrowato tylko przed zimą...
Również od tego miesiąca widoczne stały się jego jądra, są ciemne i ciągnie je po ziemi.
Nie wiemy co zrobić, to totalnie inny zwierzak niż miesiąc temu Sad

((( Wypuszczać go na wybiegi czy zamknąć? Czy to agresja wiosenno-letnia?

akka

Zamknięcie go spowoduje tylko stres i albo zwierzak będzie jeszcze bardziej agresywny albo popadnie w stereotypie.

Saszy

Ale to normalne w tym czasie wiosennym że może być taki agresywny?
Wszystko z nim wcześniej było ok powoli oswajał sie z nami, jadł z rąk a tu nagle z dnia na dzień taka zmiana.
Postaramy sie go wpuszczać ale czasem sami sie go boimy hehe Bo czasem i nas chwyci i dziabnie za palec jak probujemy sie przymilić.
Uwielbia gryźć rogi poduszek, koce, pluszaki, torebki filcowe a nawet rozgryzać plecaki...<załamka>

akka

Wiosna to w ich warunkach naturalnych okres rui i rozrodu więc może stąd to pobudzenie zwierzaka.