www.wiewiorki.fora.pl

Juniorinho

U moich niestety jeszcze nie .Nie ma pogodzenia i również nie ma ćwierkania póki co .Jestem ciekaw jak u was

Jamala

U mojej Messi przeszła juz zimowa agresja. Z powrotem stała się kochaną małą wiewiórką Smile

Juniorinho

To tylko się cieszyć .U mnie niestety nadal agresja ze strony samicy ...czekam nadal

Karo

U mnie niestety ciągle są gonitwy. Młoda samiczka z samcem jakoś mogą razem wyjść z klatek, czasem się pogonią ale unikają się i walki nie ma. Tylko stara samica jest ciągle agresywna i bardzo nie lubi towarzystwa innych

epinefryna

hehe nasza Zinka dziś od rana dostała jobla i ćwierka jak ptaszek jakiś. Non stop. A jeść jej się odechciało...

Ciekawe ma też zachowania na zewnątrz, wszędzie bobki zostawia. biega jak wariatka, bawić jej się zachciało jak nigdy - "atakuje" rękę i biega za nią odskakując jak szalona, delikatnie podgryza (tak bez agresji), można ja na plecy przewrócić i po brzuchu łaskotać a jej się wydaje to podobać bo jak się wygramoli to znowu zaczepia Wink

No normalnie jest przekomiczna.

Ciekawe też, że przestała zanosić jedzenie do klatki tylko upycha gdzie się da po pokoju.

A jedno co mnie niepokoi: poza klatką siądzie sobie na rogu łóżka i ćwierka do okna i lustra na siedząco ale w klatce się zwija w kłębek (nos wsadziła między tylne nogi) i tak siedzi nieruchomo i śpiewa. Czy to normalne?

Karo

Różne przyjmują pozycje wiewióry podczas ćwierkania, niekiedy mogą ćwierkać niemalże przez sen siedząc w domku, nie ma się do przejmowac.

Juniorinho

Dzisiaj połączyłem wiewiórki i pierwsze co samiec po wejściu do klatki samicy naskoczył na nią i kopulowali przynajmniej tak to wyglądało .Obecnie siedzą razem miziają się . Proszę mi powiedzieć czy to może znaczyć że samica ma ruję ?

Sabat

Moje mieszkają razem i kilka razy się Chip zabierał do powiększenia rodzinki już.
Mam szczęście że żyją sobie szczęśliwie i bez konfliktów.

milka862

Moja samiczka biega po pokoju jak szalona w dodatku juz miała 2 takie dni gdy tylko siedziała na oparciu od krzesła i ćwierkała nie ruszajac się cały dzień z miejsca uwielbiam ją obserwować Smile

Niestety nie mam samca więc nic z tego jej piszczenia nie bedzie:(

Karo

Juniorinho, przepraszam nie miałam czasu żeby odpisać na twoją wiadomość. Gratuluję połączenia wiewióreczek. Cieszę się żę żyją sobie spokojnie razem i skoro kopulowali to samica powinna być w rui, w innym przypadku raczej nie pozwoliłaby samcowi na taką poufałość Smile

Czy z tego będą młode to sie okaże bo to nic pewnego, ale obserwuj samiczkę i chwal się jakby coś zaczęło być widać Smile