www.wiewiorki.fora.pl

milka862

Słyszałam, że burunduki oswajają się nawet do 5miesięcy lub dłużej ja swoja samiczkę mam nieco ponad tydzień i chodzę sobie z nią po mieszkaniu gdy ona siedzi mi na ramieniu dziwię się, że tak szybko mi zaufała sądząc po tym jak zachowywała się po wpuszczeniu do większej klatki i tym, że bała się się podejść do wysypanej ziemi i nie wiedziała co to owoce i nie wiadomo do czego jeszcze była przyzwyczajona w sklepie zoologicznym:( Czy to normalne, że tak szybko mi zaufała?

Mruu

jak wzielam dla swojej samiczki samca to on tez taki ufny jest - zreszta widac na avatarze. Jednakze sadze, ze po prostu boi sie skakac z duzych wysokosci i dlatego grzecznie siedzi na ramieniu Very Happy

Pela to skacze jak dzika i nie straszne jej zadne wysokosci. Ale samiec chyba troche zdziczal przy niej, bo jakis taki anty jest Smile

milka862

Moja samiczka jest troszke nieufna do otoczenia tak jak gdyby nigdy klatki nie opuszczała i pewnie tak było Sad

Co do skakania robi to jak tylko przechodzą np. koło szafki:) Ostatnio przez cos takiego wpadła by do zlewu gdy się nad nim nachyliłam a ona chciała wskoczyć na szawkę nad nim:) Zdążyłam ją złapać gdy "spływała" po szawce:) Poza tym jest wściekła gdy zamykam ją w klatce wogóle się mnie nie boi i koniecznie chce wyjść Smile

A mam ją dopiero nie całe 2 tygodnie! Smile

arabeska

To macie szczęście dziewczyny... Mój samczyk jest ze mną 1,5 miesiąca i jest bardzo lękliwy, przy mnie wcale nie wychodzi, chyba że śpię a jak już się zdarzy że jakoś niespodziewanie wejdę do pokoju to w sekundę zmyka do domku... o żadnym wypuszczaniu nie ma mowy po pewnie jak by wlazł w jakąś dziurę to tyle bym go widziała...