Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Juniorinho
Doświadczona wiewiórka
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Pon, 23 Lis 2009, 22:37 Temat postu: Po jakim czasie |
|
|
Po jakim czasie pierwszy raz wypuściliście swoje wiewióreczki ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karo
Wiewiórka admin
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto, 24 Lis 2009, 18:59 Temat postu: |
|
|
Dwa pierwsze szkraby wypuściłam po ok 2 tygodniach. Były na początku przestraszone i nie akceptowały mojej ręki więc chciałam najpierw je przyzwyczaić do siebie. Samiczka fajnie się przyzwyczaiła i po wypuszczeniu mogłam ją nawet w rękę złapać, samczyk natomiast długo pozostał nieoswojony i łapanie go do klatki przysparzało problemów ale przynajmiej się nabiegał. Natomiast najmłodszą samizckę wypuściłam już drugiego czy trzeciego dnia, bo była znacznie odważniejsza niż tamte dwa. Jednak po rozpoczęciu wypuszczania znacznie lepiej się oswajają niż w klatce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juniorinho
Doświadczona wiewiórka
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Wto, 24 Lis 2009, 20:20 Temat postu: |
|
|
No właśnie również to zauważyłem ponieważ samczyka wypuściłem po około tygodniu i muszę powiedzieć że jak włożyłem go do klatki to po dwóch dniach już zaczął biegać za moją ręką. I również samiczkę wypuściłem w sobotę i do momentu wypuszczenia bardzo się bała mało co wychodziła z domku.
A teraz już wychodzi sobie i widać po niej że nie jest tak bardzo przestraszona jak na początku. Mam wielką nadzieję że z dnia na dzień będzie co raz lepiej .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
milka862
Dorosła wiewiórka
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Poniec
|
Wysłany: Pon, 30 Lis 2009, 12:00 Temat postu: |
|
|
Teraz to już pójdzie z górki:) Moja samiczka przez pierwszych kilka dni nie wychodziła z domku, później zaczełam ją wypuszczać i teraz mam do niej takie zaufanie, że już wogóle nie zamykam jej w klatce.Klatka jest otwarta i sama do niej wchodzi jak jest zmęczona teraz w zasadzie zapadła już z sen zimowy ale co drugi dzień wychodzi z domku najeść się i przywitać ze mną jeśli jestem w pokoju, tak się do mnie przyzwyczaiła, że nie wejdzie do klatki jeśli najpierw nie wdrapie mi się na ramie co czasami jest problematyczne bo jak chodze po pokoju muszę uważać żeby jej nie nadepnąć bo chce wdrapać mi się po spodniach ale jeszcze w kwietniu gdy ją kupowałam nie pomyślała bym, że tak się zaprzyjaźnimy:) Więc wszystko przed tobą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juniorinho
Doświadczona wiewiórka
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Pon, 30 Lis 2009, 17:37 Temat postu: |
|
|
A to bardzo mnie to cieszy co piszesz. I racja że z dnia na dzień widać naprawde fajne efekty i tego jak sie przyzwyczajają do mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|