www.wiewiorki.fora.pl

BaTaM

Co myślicie o kuli do biegania- tak, żeby go wsadzić do niej i mieć spokój na kilka godzin Razz

a zwierzak by się nieźle wylatał?
Moja dziewczyna ma Bobka czasami dość. Pierwsze co robię po przyjsciu z pracy to ide do klatki, puszczam go i staram się wymienić kuwetke, trochę trocin, natomiast jest to kłopotliwe, bo Bobek w ciagu kilku sekund jest wszędzie, w szczególności lubi na parapet, tam jednak zdażyło się, że glupolek spadł kilka razy i to mnie martwi.

Dlatego myślę o kuli do biegania, takiej dwadziescia kilka - pod 30 cm. Wydaje mi się, że jest to fajna rzecz, bo on może sobie latać ile chce, a jest bezpiecznie ;P

akka

Pamiętam,że ktoś wpominał o tym ,że jego suseł lubił w tym biegać.Ale na kilka godzin to już przesada. A z tymi upadkami to uważaj,bo albo straci zęby albo uraz kręgosłupa może być.To przynajmniej mozesztraktować tę kulę jako chwilowe zapenienie bezpieczeństwa ,gdy np.właśnie czyścisz kuwetę.

BaTaM

Będę zamawiali. Zastanawiam się tylko czy 25 cm, czy 32 wydaje mi się że 25 w zupełności wystarczy, jak myślisz?

akka

Nie wiem jakiej Bobcio jest wielkości więc trudno powiedzieć.Ale pamiętaj ,że chyba jeszcze troche urośnie.Może najlepiej określić porównując do kołowrotka,który masz -czy jest dla niego akurat,za duży ,za mały?

iza

ja mam kulę 30 cm na kartonie narysowana jest fretka chociaż one nie powinny biegać w kuli. Mój Teodor uwielbia w niej biegać, nie muszę go zmuszać, żeby do niej wchodził. Spędza w niej do 6 godzin dziennie, sam sygnalizuje kiedy chce już wejść do klatki. W moim przypadku jest to idealne rozwiązanie, dzięki tej kuli udało mi się też go szybciej oswoić.

BaTaM

Iza 6 godz dziennie?? Smile

to bardzo dużo wydaje mi się Smile

ją zamówiłem 25 cm. Jutro już będzie, bardzo jestem ciekawy czy to polubi..

iza

mi też się na początku wydawało, że to za dużo dla niego. Natomiast mój suseł jest innego zdania, doskonale opanował poruszanie się w kuli, zakręty, hamowanie. świetnie sobie radzi, jeśli się zmęczy wbiega pod stolik i kładzie się w niej, chwilka drzemki i znowu biega. Gdybym widziała, że to urządzenie robi mu krzywde, albo nie jest dla niego komfortowe na pewno bym go nie puszczała w niej. Tak jak powiedziałam wcześniej, sam sygnalizuje, kiedy chce już do klatki, przyzwyczaił się, sam wchodzi do kuli bez przymusu. Dla osób, które nie mają technicznie przygotowanego mieszkania kula to idealne rozwiązanie.

BaTaM

Kula jest fajna, Bobek w niej smiga, chociaż nie chętnie póki co do niej wchodzi tak mi się wydaje..