Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karmazynka
Dorosła wiewiórka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Śro, 16 Cze 2010, 9:36 Temat postu: problem powrócił |
|
|
Chyba za wcześnie pochwaliłam moje zwierzaczki.
od kilku dni prawie ciągle toczy się wojna. a to wieczorem lub z samego rana.
podpatrzyłam ich zachowanie i to Fifi jest agresywna w stosunku do samca. on sobie spokojnie gniazdo budował, a jak tylko przeszedł koło niej to ona na niego z pazurami nie wiem czy się teraz odgrywa za to jego "skakanie" na nią czy jaki czort.
ale kilka dni temu ładnie czyściły sobie futerka i bawiły się ze sobą co robić, odseparować je na jakiś czas?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tola
Doświadczona wiewiórka
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro, 16 Cze 2010, 19:38 Temat postu: |
|
|
mój Misiek i Kropka też na początku toczyły wojny, Misiek miał wyskubane futerko nad oczami, bo ciągle atakował Kropkę, a Kropka atakowała Miśka, wypędzała go z gniazda (Kropka dołączyła do Miśka kilka miesięcy później, ale niedużo). Miałam wrażenie, że ustalają sobie kto tu rządzi
teraz śpią razem, jedzą razem i jest ok, myślę że skoro masz nowego susełka to może jest podobnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akka
Wiewiórka admin
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro, 16 Cze 2010, 22:24 Temat postu: |
|
|
Jeżeli nie leje się krew to ja bym nie rozdzielała.bo połączenie potem na nowo będzie jeszcze trudniejsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karmazynka
Dorosła wiewiórka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pią, 18 Cze 2010, 19:39 Temat postu: |
|
|
akka napisał: | Jeżeli nie leje się krew to ja bym nie rozdzielała.bo połączenie potem na nowo będzie jeszcze trudniejsze. |
jednak je odseparowałam, bo szuszu tak pogryzł fifi, że biedna wyglądała marnie. już wiem prawdopodobnie w czym był problem. Szuszu chował w kąciku pod siankiem jedzenie, a Fifi tam chodziła się kłaść i ten prawdopodobnie o to jedzenie tak się awanturował.
mam nadzieję, że wyrośnie z tej agresji, bo jest taki niedobry, że atakuje nas z wyszczerzonymi zębami. i skacze wbijając się w rękę, co do najprzyjemniejszych nie należy.
miał może już ktoś takiego agresorka małego, z którego dało się wyhodować grzecznego susełka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tola
Doświadczona wiewiórka
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie, 20 Cze 2010, 9:31 Temat postu: |
|
|
karmazynka napisał: | miał może już ktoś takiego agresorka małego, z którego dało się wyhodować grzecznego susełka? |
tak, trzy Potwory gryzły nas na początku mocno (czwarty nie), dwa się oswoiły, jeden gryzie nadal, ale ostatnio jakby mniej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tola dnia Nie, 20 Cze 2010, 9:32, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
karmazynka
Dorosła wiewiórka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Wto, 22 Cze 2010, 18:38 Temat postu: |
|
|
dodaję filmik video na którym widać jak samiec atakuje Fifi. tak jest non stop. są spokojne przez 2 minuty a potem znowu jest walka.
jestem bezradna, nie wiem co mogę jeszcze zrobić ,by się pogodziły
inne susełki mogą żyć w zgodzie a nasze nie bardzo to przeżywamy, bo chcielibyśmy żeby się lubiły i razem bawiły.
http://www.youtube.com/watch?v=mar6F_gdzTg
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akka
Wiewiórka admin
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto, 22 Cze 2010, 20:15 Temat postu: |
|
|
karmazynka zlituj się,gdzie tu ktoś kogoś atakuje.Przepięknie czyści jej futerko i podgryza ,co jest absolutnie normalne i raczej swiadczy o zainteresowaniu samicą a nie agresji.Rozłączając je robisz im tylko krzywdę.U mnie to samice ze sobą rzeczywiście walczą i gryzą się mocno ale zaraz potem wspólnie biegają i śpią.Nigdy nie przyszło by mi do głowy je rozdzielać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez akka dnia Wto, 22 Cze 2010, 20:17, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karo
Wiewiórka admin
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto, 22 Cze 2010, 20:28 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie to walką tego nazwać nie można. Samiec wykazuje nieco zbyt duże zainteresowanie samiczką jak dla niej i dlatego ona jest nieco zdenerwowana. Ale bardziej to wygląda na "końskie zaloty" niż na prawdziwą złość samicy. Gdyby ona z nim walczyła to zaraz by go pogonila traktując przy okazji zębami. Skoro tego nie robi to nie ma się absolutnie czym przejmować. Śliczne masz te susełki i fajnie ze sobą współzyją. Naprawdę to nie są walki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karmazynka
Dorosła wiewiórka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Wto, 22 Cze 2010, 22:04 Temat postu: |
|
|
w sumie na tym filmiku tego aż tak nie widać, może dodam inny który bardziej oddaje "grozę" sytuacji
na moje oko to samiczka jest ciągle atakowana przez samca, i jakby się go trochę bała.
http://www.youtube.com/watch?v=jgUCbF8D8U0
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez karmazynka dnia Wto, 22 Cze 2010, 22:06, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karo
Wiewiórka admin
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro, 23 Cze 2010, 17:42 Temat postu: |
|
|
Według mnie to albo samiec próbuje pokryć samicę albo okazuje jej swoją dominację. Szczerze to nie wiem w jaki sposób u susełków okazywanie dominacji się objawia, u psów jest to np stawianie łap na grzbiecie osobnika będącego niżej w hierarchi. W tym przypadku faktycznie asmiczka jest uległa co sygnalizuje kładzeniem się na grzbiet i jakiekolwiek przepychanki mogą mieć charakter ustalania hierarchii. Temu nie da się zapobiec i jeśli nie jest to niebezpieczne dla zwierzaków to należy to tak zostawić. one sobie wszystko poustalają i powinno być dobrze. Jednak jeśli takie zachowanie samca to są próby krycia to znaczy, że samica poprostu się wścieka bo nie ma rui i nie pozwala samcowi na takie spoufalanie Na mój gust tu nie ma się czym przejmować, choć wiem że to jest dla Ciebie denerwujące.
Niech się jeszcze Akka wypowie w tej sprawie jako nasz ekspert od susłów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karmazynka
Dorosła wiewiórka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Śro, 23 Cze 2010, 20:07 Temat postu: |
|
|
Karo napisał: | Według mnie to albo samiec próbuje pokryć samicę albo okazuje jej swoją dominację. Szczerze to nie wiem w jaki sposób u susełków okazywanie dominacji się objawia, u psów jest to np stawianie łap na grzbiecie osobnika będącego niżej w hierarchi. W tym przypadku faktycznie asmiczka jest uległa co sygnalizuje kładzeniem się na grzbiet i jakiekolwiek przepychanki mogą mieć charakter ustalania hierarchii. Temu nie da się zapobiec i jeśli nie jest to niebezpieczne dla zwierzaków to należy to tak zostawić. one sobie wszystko poustalają i powinno być dobrze. Jednak jeśli takie zachowanie samca to są próby krycia to znaczy, że samica poprostu się wścieka bo nie ma rui i nie pozwala samcowi na takie spoufalanie Na mój gust tu nie ma się czym przejmować, choć wiem że to jest dla Ciebie denerwujące.
Niech się jeszcze Akka wypowie w tej sprawie jako nasz ekspert od susłów |
pewnie jest tak jak mówisz. samczyk jest młody i myślę, że trochę mu się poprzestawiało od tych "damskich" zapachów. a że jest w takim wieku dorastania, to mu odbija
najgorsze, że poszkodowana jest w tym Fifi i my właściciele, bo ataki kierowane są również w naszą stronę.
ostatnio Szuszu zaczął rzucać się na wszystkie wystające części mojego ciała, chociaż plecami też nie pogardzi jak siedzę na ziemi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akka
Wiewiórka admin
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro, 23 Cze 2010, 21:16 Temat postu: |
|
|
Absolutnie ale to absolutnie nie jest agresja.One są w najlepszej komitywie i można powiedzieć,że w ich stosunki męsko-damskie lepiej się nie wtrącać.Mało tego,ona raczej jest z tego zadowolona,bo samica która nie ma ochoty to potrafi nieżle pogryżć namolnego partnera.Widziałam jak tak popędziła u mnie chłopaka,że uciekał pod szafę i bał się wyjść.Co do tego jak samiec zachowuje się w stosunku do Was się nie wypowiadam ,bo tego nie widzę.Ale pamiętaj,że po pierwsze zna Was bardzo krótko a po drugie może być pobudzony przez samicę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karmazynka
Dorosła wiewiórka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Śro, 23 Cze 2010, 21:28 Temat postu: |
|
|
susełki są znowu w jednej klatce. co będzie to będzie
muszę sobie tylko kupić stopery do uszu, bo codziennie o 6 rano mam niezłą pobudkę przez te ich przekomarzanki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akka
Wiewiórka admin
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw, 24 Cze 2010, 12:28 Temat postu: |
|
|
Susły są zwierzętami obdarzonymi dużym temperamentem i zaczepnością.To nie świnka morska .Nie bez przyczyny są bodaj jedynymi z rodziny wiewiórkowatych,którym zdarza się polować na mniejsze od siebie gryzonie.A że wśród nich znależć można i te bardziej miśkowate i wampirowate to już inna sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karmazynka
Dorosła wiewiórka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Nie, 01 Sie 2010, 20:28 Temat postu: |
|
|
stała się rzecz trudna do wyobrażenia choćby ze względu na to, że przez ostatnie tygodnie Szuszu tak pogryzł Fifi, że miała otwarte rany na udach.
dzisiaj przeniosłam Szuszu w klatce do jednego pokoju, w którym Fifi biegała luzem. jest to o tyle bezpieczny pokój, że nie ma niczego co by mogło zagrażać życiu susełków-zero kabli, szczelin i wysokich przedmiotów z których mogłyby zeskakiwać.
nie mogliśmy patrzeć jak Szuszu z dnia na dzień robi się coraz to bardziej agresywny, więc Fifi spała w tym pokoju poza klatką w swoim ulubionym kocyku.
dziś gdy tak razem siedziały, a jednak osobno zajrzałam do nich po jakimś czasie. ku mojemu zdziwieniu Fifi była w klatce. myślałam, że zamknął ją mój chłopak, ale on zaprzeczył. okazuje się, że jakimś cudem Fifi musiała się przecisnąć przez druty do środka klatki
a zastały widok wołał o wzruszenie. nasze dwa rozrabiaki siedziały razem w gniazdku i czyściły sobie na wzajem futerka i od tej pory na razie nie słychać żadnej kłótni.
widocznie Fifi zatęskniła za swoim oprawcą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martzel
Zadomowiona wiewiórka
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa/Bielsko-Biała
|
Wysłany: Wto, 03 Sie 2010, 15:08 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że się nie gryzą, ale musisz teraz uważać, bo jak widać Fifi zna sposób, żeby się z klatki wydostać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|