www.wiewiorki.fora.pl

Suzie

Tak jak w tytule, ciekawi mnie jak wyglada Wasz schemat karmienia susełków. Tutaj bym prosiła o taki przykładowy tygodniowy jadłospis. Np. poniedziałek napełniamy miseczkę pokarmem suchym Vitakraft dla szynszyli a wymieniamy go co .... . Jabłko dajemy co .... dni. Proszę o wszystkie szczegóły.

akka

To jakie produkty dawać masz wymienione w opisie gatunku oraz w wielu postach tego działu Nie sądzę ,żeby ktoś robił jakieś sztywne menu tygodniowe.Trzeba przestrzegać kilku norm a reszta już zgodna z porą roku i dostępnością poszczególnych pokarmów.A te normy to:jak najmniej kolorowych przysmaków w granulatach,dużo siana,ograniczenie nasion tuczących,ograniczenie produktów zawierających cukier,stała dostępność wody.No i oczywiście żadnych rzeczy zawierających sól bądz przyprawy.

BaTaM

To jest dobry temat- odświeżam Very Happy

Menu mojego Bobka wygląda następująco:

--Sucha karma Vitakraft Vital Premium dla wiewiórek- dziennie troszkę, tak aby cos w miseczce było, on i tak wszystko wciąga odrazu i sobie chowa i je kiedy ma ochote

--Sianko ma zawsze, w wiszącej kuli, i na pólce.

--Dziennie podaje mu trochę pekiny, lub sałaty, a ostatnio wyczaiłem fajny mix sałat w paczce w "stonce" za 4 zł - UWIEBIA JE, ma taką paczkę na tydzień.

-- Co dwa dni daję kawałek marchewki.

--Co kilka dni daję kawałek jabłka- co 5-6 dni, daję mu Jeden a troszkę większy kawałek, niż malutkie np dwa kawałeczki, widzę, że tak woli, jak coś jest dużego, wtedy chętniej je

--Co kilka dni daję mu kawałek chlebka już trochę podsuszonego, twardego, to lubi, albo ostatnio zauważyłem, że uwielbia chałkę suchą, która była jako ozdoba po świętach, chałka zrobiona samemu, nie ze sklepu, więc mogę mu dawać ile chce, bo nie ma w ogóle konserwantów, samo ciasto i drożdze. odkąd mu ją dałem i widzi ze jest to na blacie nad jego klatką- NIGDZIe indziej nie chce wchodzic, tylko cały czas się wspina na klatke i chce tam wejsc po chałkę

--Czasami mu daję pestki dyni, widzę, że je lubi- daję raz na tydzień po 5 pestek

-- Raz na tydzień daję mu też malutki kawałek figi, WCINA aż mu się uszy trzęsą, ale nie przesadzam, bo to słodkie.

-- Wcześniej dawałem mu przez dłuższy czas dziennie po 2-3 mączniaki żywe, za to potrafi tańczyć na dwóch łapkach jak w cyrku, ostatnio nie daję, bo myślałem że ubytek futerka ma z tym związek, jednak tak nie jest, Jedno opakowanie 6,5 zl starczało mu nawet na 2 tygodnie, trzymałem je w wysokim słoiku, z odrobiną trocin i kory pokruszonej i świeżym jabłku lub marchewce wymienianej co 3 dni. wtedy takie robaki mogą długo przeżyć, polecam.

hm.... Co jeszcze.. JEst wiele rzeczy które lubi moj Susełek, czasami go rozpieszczam Very Happy

ale chce, żeby po prostu przytył, robie jednak wszystko z umiarem, nie przesadzam.

akka

U nas z zielenin dużą popularnością cieszy się cykoriai liście z kalafiora oraz brokuła.No i zielarskich latem świeże liście mlecza,babki lancetowatej i koniczyny a zimą to samo w własnoręcznie przygotowywanym suszu.

BaTaM

Co lubią jeść Wasze susełki w tym okresie?

Ja mojemu staram się dawać codziennie coś innego, do tej pory, po wymianie futerka jego sierść jest blyszcząca, ani razu nie chorował, nic mu się nie dzieje.

W ogródku ma świeże sałaty- dwie odmiany
Kupuję mu też mix salat
lubi marchew- ale tą dostaje raz w tygodniu i niewielką kostkę
lubi seler- też co kilka dni kawalek,
pietruszke, rzadko ale lubi jabłko, uwielbia banana -kiedys go w ogóle nie chciał jeść, daje mu raz na miesiąc kawałeczek,
lubi brokuł
Daje mu co jakiś czas warzywa z patelni Very Happy

ale zero tłuszczu, takie lekutko doslownie cieple, i powiem Wam, ze WCINa aż mu się uszka trzęsą Razz

lubi ryż gotowany, ale to tez co jakis czas, z suchych daje mu po trzy pestki dyni raz na dwa dni, uwielbia je, raz na 4 dni daje mu lyżeczkę suchej karmy, on jej w sumie nie je, może troszkę ale zakopuje, i o to mi chodzi, daje tez co jakis czas kawalek sucharka, kawalek buleczki, nawet daje troszke pasztetki Very Happy

i tez ja uwielbia, pomidorową zupkę dostaje nawet jak jest akurat, uwielbia też wylizywać palce po śniadaniu a jak sie na nich cos znajdzie to aż ogonkiem rusza ze szczęscia Very Happy

hmm.. co jeszcze.. a, no i jego kochane zywe robaczki, pychotka.

Jego menu jest bogate, nie monotonne, przez co wydaje mi sie, ze jest taki zdrowy, ladny, grubiutki ;-]