www.wiewiorki.fora.pl

akka

Wiele razy spotkałam się z przypadkami różnorodnych podrażnień przewodu pokarmowego u gryzoni po zjedzeniu kolby I to nie tylko u wiewiórkowatych ale także np.świnek morskich..Jest to bardzo ciężkostrawny produkt ,w którym ziarna są wielokrotnie prażone dla zwiększenia twardości.Nie ma za to żadnych wartości odżywczych więc ja po kilku podrażnienia u moich zwierząt zrezygnowałam całkowicie z podawania go.Zęby mogą sobie ścierać z równym powodzeniem na gałęziach lub suchym chlebie.

Karo

Próbowałam podawać kolby swoim burundukom, oczywiście rzucały się na nie z radością wyskubując ziarna i inne smaczne kąski, ale zrezygnowałam z nich z czystej ekonomii przede wszystkim, w kolbach tych jest więcej ciasta, do którego przyklejone są ziarna niż samych ziaren. Połowa kolby pozostawała nie zjedzona tylko rozsypana w drobny mak. Lepiej jest własnoręcznie przygotować taką kolbę, wtedy wiadomo czego używamy do produkcji i co faktycznie je nasz zwierzak.

Dyzio Marzyciel

Mój niestety nie rusza suchego chlebka, ani też gałęzi (w odróżnieniu od szafy). Podaję mu jedną kolbę -maxi dla papug z Vitapolu, owocową. Uwielbia ją, a innych nie ruszy.

Aard

moje burunduki nie są zachwycone kolbą, w ogóle jej nie skubią. Wiewiórka dwubarwna chętniej - chociaż też nie bardzo.
raczej nie będę im takich rzeczy podsuwać, ponieważ niepokoi mnie ich "wykonanie" - są dziwnie twarde i poklejone.

LadyLidia

Bo wszystko zależy od tego jakiej firmy dostają tą kolbę. Macie racje, większośc jest beznadziejna. Spróbujcie jednak z DakoArtu. Nie mam do nich zastrzeżeń.